Wojciech Jagielski w Krośnieńskiej Bibliotece: „Zawsze byłem dziennikarzem”

18 listopada 2015 r. w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej miłośnicy literatury faktu mieli okazję spotkać się z Wojciechem Jagielskim, dziennikarzem z wykształcenia i zamiłowania, reportażystą, korespondentem wojennym, pisarzem.

W latach 1986-1991 W. Jagielski pracował w Polskiej Agencji Prasowej, później przeszedł do Gazety Wyborczej, z którą był związany do 2012 roku, po czym wrócił do współpracy z PAP. Oprócz reportaży z Azji Środkowej, Kaukazu, Zakaukazia i Afryki jest autorem kilku książek. Debiutem pisarskim było „Dobre miejsce do umierania” (1994), w którym przedstawił konflikty zbrojne na terenach Kaukazu i Zakaukazia. Kolejne książki: „Modlitwa o deszcz” (2002), „Wieże z kamienia” (2004), „Nocni wędrowcy” (2009), „Wypalanie traw” (2012), „Trębacz z Tembisy” (2013) i najnowsza „Wszystkie wojny Lary” (2015) zostały bardzo dobrze przyjęte przez czytelników. Autor był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany za swoją twórczość, m.in. nominacją do nagrody Nike (2003) za „Modlitwę o deszcz”, a z książką „Nocni wędrowcy” w 2010 roku dotarł do finału tej nagrody.

Podczas spotkania Wojciech Jagielski opowiedział o drodze, jaką przebył, aby osiągnąć obecną pozycję zawodową. Jak wspominał, do dziennikarstwa trafił poniekąd przez przypadek. Po omacku szukałem miejsca, gdzie mógłbym się tym zajmować [problemami Afryki]. Tak trafiłem do Polskiej Agencji Prasowej i tam zaraziłem się dziennikarstwem. [...] Mój ówczesny szef złożył mi propozycję nie do odrzucenia, abym zajął się południem Związku Radzieckiego. Wybór dokonany za mnie sprawił, że zacząłem jeździć. To jest zupełnie coś innego dla dziennikarza, kiedy może zmierzyć się z rzeczywistością, może dotknąć tych wszystkich spraw, rzeczy, poznać ludzi, o których pisze, niż gdyby robił to tylko i wyłącznie opierając się na swojej wiedzy teoretycznej.

Pisanie o rejonach Kaukazu sprawiło, że Wojciechem Jagielskim zainteresowała się powstająca Gazeta Wyborcza, co zaowocowało długoletnią współpracą z dziennikiem.

Jak wspominał autor, inspiracją dla niego było pisarstwo Ryszarda Kapuścińskiego; taki sposób pisania o konkretnym miejscu, by przedstawić je jako część całości, było mu bardzo bliskie. [Kapuściński] był dla mnie ważny, był moją inspiracją. Wiele mu zawdzięczam, kibicował mi.”

Wojciech Jagielski jest dziennikarzem. Był depeszowcem, korespondentem i - jak sam mówił na spotkaniu - bardzo długo całkowicie mu to wystarczało. Jednak w pewnym momencie tak krótka forma wypowiedzi przestała go satysfakcjonować. Obraz, który przekazywała, był zbyt mały, zbyt wąski. Widziałem, że po jakimś czasie z tych tekstów nie widać ani tej Gruzji, ani tego Kazachstanu, ani Afganistanu. Nieśmiało zacząłem pisać coraz dłuższe te teksty. W końcu zaczął pisać reportaże, które po pewnym czasie również przestały mu wystarczać. Od kiedy w 1994 roku zadebiutował książką „Dobre miejsce do umierania”, każdy następny wyjazd stawał się mimowolną sugestią, że być może również kiedyś stanie się motywem kolejnej książki. Autor chciał, by jego pierwsza książka opowiadała o nadziei ludzi, mieszkańców Kaukazu, walczących o lepsze jutro.

Wojciech Jagielski chętnie i wyczerpująco odpowiadał na pytania czytelników. Ci, dla których spotkanie minęło zbyt szybko, mieli okazję do rozmpowy podczas podpisywania książek przez autora.

Sptkanie z Wojciechem Jagielskim odbyło się w ramach projektu Dyskusyjne Kluby Książki.

youtube-logoZobacz relację wideo (11:55)

Poprawiono: czwartek, 28, kwiecień 2016 17:42

Kalendarz wydarzeń

Marzec 2024
P W Ś C P S N
26 27 28 29 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Początek strony