Poetą się jest, nawet kiedy się nie pisze...

Wybitny poeta, prozaik, tłumacz, dziennikarz, znawca literatury włoskiej - Jarosław Mikołajewski - 27 listopada 2013 r. gościł w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej. Spotkanie prowadziła dr Zofia Bartecka.

Na spotkaniu autorskim zaprezentował swoje wiersze, ale także czytane w oryginale utwory Giuseppe Ungarettiego - włoskiego poety, którego zbiór pt. „Dzień po dniu” właśnie w tłumaczeniu Mikołajewskiego, ukazał się w październiku tego roku.

Jarosław Mikołajewski należy bez wątpienia do najważniejszych i najzdolniejszych autorów swojej generacji. (...) Jest przede wszystkim wybitnym poetą i zasłużonym tłumaczem liryki włoskiej. (...) Przekłada i tworzy literaturę gatunkową, z tak lubianą przez swoje pokolenie formą kryminału na czele. Przeprowadza wywiady z protagonistami życia kulturalnego i popkulturowego w Polsce i na świecie. (...) Bez trudu można jednak stwierdzić, co stanowi centrum oraz zasadniczy walor aktywności literackiej Mikołajewskiego. Oczywiście poezja... - tak o Mikołajewskim pisał Piotr Łuszczykiewicz, trafnie podsumowując jego dorobek twórczy.

Również na spotkaniu J. Mikołajewski podkreślał, że czuje się przede wszystkim poetą. Poetą się jest, nawet jak się nie pisze - mówił. Należę do grona twórców, którzy mają takie warunki pisania jak na przykład Herbert. Są okresy, kiedy w ogóle nie piszę, a są momenty, że wiersze „piszą się same”. (...) I nie ma większej radości – na obszarze literatury, nie życia – niż ta, którą daje i wiersz, napisany i zaakceptowany przeze mnie samego jako wystarczająco przejrzysty, uporządkowany, prosty - mówi w jednym z wywiadów.

Jarosław Mikołajewski jest autorem 11 zbiorów poetyckich – ostatni pt. „Na wdechu” wydany przez Wydawnictwo Literackie ukazał się w ubiegłym roku. Ponadto tłumaczył m.in. utwory Dantego, Petrarki, Michała Anioła, Leopardiego, Luziego i Pasoliniego. Opracował również antologię poezji włoskiej dwudziestego wieku „Radość rozbitków”. Jest także autorem książek dla dzieci, opowiadań i esejów oraz licznych publikacji na łamach „Gazety Wyborczej”. Za swoją twórczość otrzymał wiele nagród - m.in. Nagrodą Literacką m.st. Warszawy (za tom „Zbite szklanki”, 2010), nagrody imienia: Kazimiery Iłłakowiczówny, Świętego Brata Alberta, Barbary Sadowskiej oraz Nagrodę Nowej Okolicy Poetów.

Pytany o rolę poezji w życiu młodych ludzi mówił, że pisanie może odgrywać istotną rolę w życiu człowieku, ale nie może pełnić tylko funkcji terapeutycznej. Na pewno w różnych okresach życia to znaczenie poezji i tworzenia jest inne.

Efektem wieloletniego pobytu pisarza we Włoszech - m.in. w latach 2006-2012 Mikołajewski był Dyrektorem Instytutu Polskiego w Rzymie - jest m.in. książka Rzymska komedia - swoisty „przewodnik”, zbiór esejów (książka była nominowana do Nagrody „Nike”). Postanowiłem być totalny i jednocześnie kapryśny (...) wymyśliłem sobie, że będę szedł szlakiem Dantego. Wyruszałem z jakimś fragmentem „Boskiej komedii” i szedłem po Rzymie - mówił o książce autor. Włoskie doświadczenia pisarza znalazły swoje odzwierciedlenie również w zbiorze opowiadań „Dolce Vita”.

Początki „miłości” pisarza do literatury włoskiej sięgają połowy lat 70., kiedy rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Batorego w Warszawie, w eksperymentalnej klasie z językiem włoskim, a później studia na warszawskiej italianistyce.

W latach 1983-1998 był wykładowcą języka i literatury włoskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Wtedy też poznał krośnianina, absolwenta I Liceum Ogólnokształcącego w Krośnie – Cezarego Geronia (1960-1998), z którym połączyła go kilkuletnia przyjaźń. Przypomniała o tym obecna na spotkaniu historyk I LO - Teresa Romankiewicz, wręczając Mikołajewskiemu tomik C. Geronia - „Życie jest śmieszne”, wydany przez jego przyjaciół w Krośnie w 1999 roku.

Zapytany na spotkaniu, jakich pisarzy z literatury włoskiej poleciłby do przeczytania, Mikołajewski wymienia takich twórców jak Cesare Pavese, Pier Paolo Pasolini, Giuseppe Ungaretti, a także prozaików Umberto Eco, Italo Calvino, Alberto Moravia, Dino Buzzati, a z książek, po które koniecznie trzeba sięgnąć - „Geparda” Giuseppe Tomasiego di Lampedusa.

Pisarz, jak mówił, obok poezji uwielbia tłumaczyć kryminały - a szczególnie serię Andrei Camilleriego z komisarzem Salvo Montalbano - smakoszem. Opisy włoskich posiłków nierzadko dostarczały Mikołajewskiemu problemów translatorskich, o których z humorem opowiadał na spotkaniu.

youtube-logoZobacz relację wideo (14:59)

Kalendarz wydarzeń

Maj 2024
P W Ś C P S N
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Początek strony