Szpachla Twardowskiego

W Saloniku Artystycznym Biblioteki otwarto 9 kwietnia 2008 r. wystawę malarstwa Zdzisława Twardowskiego. Sanocki pejzażysta podczas wernisażu zwierzał się publiczności z tajników swojego warsztatu, akcentując zainteresowanie pejzażem.

Zdzisław Twardowski urodził się 1955 r. w Mrozowie k. Wrocławia, od lat mieszka stale w Sanoku, tam ma własną pracownię, prowadzi warsztaty malarskie dla dorosłych i młodzieży. Uczestniczy w plenerach krajowych i zagranicznych, sam organizuje wiele imprez artystycznych, w tym na Słowacji i Węgrzech.

Ukończył studia na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie, gdzie w 2002 r. otrzymał dyplom z malarstwa w pracowni prof. Mieczysława Hermana. Tworzy głównie w technice olejnej. Jego prace można oglądać w wielu galeriach krajowych, są chętnie nabywane, także przez miłośników sztuki za granicą. Stąd jego obrazy znajdują się w zbiorach w wielu krajach europejskich. Jego malarstwo często pojawia się w leskiej galerii „Synagoga” oraz w sanockim BWA. - Zdzisław Twardowski prezentował swoje malarstwo w galerii Krośnieńskiego Domu Kultury, ale również w naszej Filii nr 4, i zyskało ono uznanie naszych czytelników, którzy wysoko cenią sztuki plastyczne - przypomniała podczas wernisażu związki tego artysty z Krosnem Teresa Leśniak, dyrektor Biblioteki.

„To ideał twórcy - realizować swe zamierzenia poprzez sztukę i być jednocześnie akceptowanym przez odbiorców. Tak dzieje się na przykład z malarstwem Stanisława Chomiczewskiego czy rzeźbami Macieja Syrka, tak jest również w przypadku obrazów Zdzisława Twardowskiego” - podkreślono percepcję jego twórczości w katalogu wystawowym, wydanym przez Bibliotekę.

Na bibliotecznej ekspozycji znalazły się nowe prace tego autora, dominuje pejzaż. Lecz pojawiła się również martwa natura oraz pejzaż miejski z elementami urbanistycznymi. „Miejskość” tego malarstwa to szczególny rodzaj nostalgii, klimat przedwojennych miasteczek galicyjskich, aura niemal wyjęta z prozy Brunona Schulza, czy z wiersza „Oda prowincjonalna” Kazimierza Wierzyńskiego, w którym wyznanie bohatera lirycznego wyjątkowo trafnie oddaje charakter peryferii i jednocześnie mentalność ich mieszkańców:

Wyrastając w miasteczku pustym jak odludzie,
Gdzie trudno było nie znać się z każdą osobą.

Nastrojowi tych obrazów służy wypracowana przez Twardowskiego technika - kładzione szeroką szpachlą czyste kolory, w zawężonej gamie. Szarość ma obok siebie wyraziste inne szarości, ciepły brąz może - jak i zielenie - rodzić wielość swych odcieni. Ten sposób postrzegania pejzażu sprawia, że obraz niemal dodatkowo poszerza perspektywę, odnosi się wrażenie, że to przestrzenie utraconych Kresów. Zwłaszcza, gdy od czasu do czasu na granicy horyzontu pojawia się zarys cerkiewnej kopuły.

Pełne uroku malarstwo Zdzisława Twardowskiego można było oglądać w bibliotecznym Saloniku do końca kwietnia.

 

Kalendarz wydarzeń

Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
Początek strony