Malwy i portrety dusz

Wernisaż malarstwa Anny Muni odbył się 13 lipca 2005 r. w Saloniku Artystycznym Biblioteki w cyklu Środy Artystyczne (każda druga środa miesiąca). Ekspozycja trwała do 13 sierpnia.

Anna Munia znana była dotąd jako dziennikarka związana z tygodnikiem „Podkarpacie”, w którym zamieszczała poczytne felietony. Od kilkunastu lat maluje, uczestniczy w plenerach malarskich, wystawia w galeriach Podkarpacia.

Anna Munia urodziła się w Trnawie na Słowacji. Ukończyła filologię słowiańską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest dziennikarzem prasowym, lecz pracowała również w radiu i telewizji. Mieszka w Krośnie.

Posługuje się farbami olejnymi, ale wykorzystuje również akryl i gwasz. Wielką popularnością cieszą się jej akwarele. Uczestniczyła w wielu plenerach malarskich w kraju oraz na Słowacji. Jest laureatką konkursów plastycznych, w tym: wyróżnienia w Wojewódzkim Przeglądzie Plastyki w Krośnie za cykl „Cztery pory życia”, II Nagrody za akwarelę „U Kasi w Diamante” w 18. Przeglądzie Plastyki KDK oraz Międzywojewódzkiego Konkursu Akwareli im. M. Strońskiego „Ściana Wschodnia”. Wystawiała swoje prace - indywidualnie i zbiorowo - w wielu miastach Polski południowej oraz na Słowacji. Jej obrazy zdobią wiele galerii prywatnych, także poza granicami kraju.

W katalogu wystawowym m.in. napisano: Może spontaniczność Anny Muni powoduje, że jej prace są tak różnorodne, zarówno pod względem tematycznym jak i stosowanych technik. Dzięki temu zawsze odbiorcy coś się podoba, coś go zauroczy, choć zazwyczaj widzom podoba się wiele jej dzieł. Pełne uroku akwarele, w których pojawia się magiczne drzewo, ptasia czereda na drutach trakcji elektrycznej, jak nuty na pięciolinii albo osobliwe portrety dusz - dusz osób bardzo konkretnych, wymienianych przez autorkę z imienia i nazwiska - to jakby jedno skrzydło tego malarstwa. Równie atrakcyjne są jej prace olejne przedstawiające głównie kwiaty, którymi zauroczone były nasze babcie i prababcie, jak na przykład malwy, ale i bieszczadzkie cerkiewki, architekturę Krosna czy wątki akwatyczne z akcentem położonym na Solinę. Spontaniczność to także autoportret odzwierciedlający moment nastroju, w którym obraz powstawał, polne maki, które wnoszą ciepło lata i wiejska chałupa sprzed co najmniej stulecia. Zatem malarstwo Anny Muni to paleta nastrojów, pragnienie notowania życia. I ta szczerość popłaca, jest szeroko akceptowana.

 

Kalendarz wydarzeń

Maj 2024
P W Ś C P S N
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Początek strony