Konwent Nawikon

W piątek (14.10.2011 r.) zwarta i gotowa grupa fantastów i mangowców z Elizjum wyruszyła do Rzeszowa na konwent miłośników fantastyki Nawikon. Dla większości z nas był to pierwszy taki wyjazd, choć byli i tacy, co na konwent jechali po raz jedenasty.

Należałam do tej grupy, która jechała nie bardzo wiedząc, w co się ładuje. Już stojąc w kolejce do akredytacji, zdałam sobie sprawę, że do tej pory nie przeżyłam niczego podobnego. Dookoła biegało pełno ludzi w mundurach i maskach przeciwgazowych. Post-apokalipsa. Co prawda wszyscy mieli tak bardzo szczęśliwe miny, że zdradzali wyimaginowaną istotę atomowego grzyba, który wybuchł tu dzień wcześniej.

Tak więc wszyscy obładowani bagażami wtargnęliśmy do przydzielonego nam schronu. Pierwsze prelekcje: dwugodzinny wykład o istocie żarówek i latarek, potem dwóch szalonych pisarzy przybliżało nam dzieła światowej literatury, nieznane przeciętnemu wyjadaczowi, w których możemy znaleźć historię wściekłych płodów i dzieci wkładających do nosa gwoździe. W między czasie nasze biedne żołądki musiały zadawalać się chińskimi zupkami zapijanymi kawą.

Późnym wieczorem, większość z nas brała udział w LARPie. Na ponad godzinę przemieniliśmy się w psychopatów poszukujących swojego drugiego ja. Niesamowite przeżycie i zabawa jakich mało. W nocy nasza krośnieńska grupa spędzała czas na grze w szalone kalambury, co raczej ciężko będzie mi streścić, gdyż od połowy spałam z otwartymi oczami nie bardzo świadoma tego, co się wokół mnie dzieje.

W sobotę obudziliśmy się totalnie wyrwani z rzeczywistości; kolejne prelekcje, godzina spędzona w games roomie nad jakąś zdecydowanie dziwną grą planszową. Dookoła pełno szalonych i ciekawych ludzi (nie licząc mangowców, ale to już trochę inna kategoria). Jednym słowem świetnie spędzony weekend. Duża część z nas za sprawą najróżniejszych powodów, takich jak np. sprawdzian z matematyki, musiała wrócić do domu jeszcze w sobotę. Siedmiu najwytrwalszych przetrwało w naszym bunkrze do niedzielnego poranka, dalej spożywając radioaktywne chińskie substytuty jedzenia.

A wszyscy, którzy nie byli niech żałują i następnym razem bez namysłu udadzą się z nami do innego świata.

Kalendarz wydarzeń

Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
Początek strony