W dniu 30 kwietnia 2013 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się kolejne spotkanie w cyklu „Podróże bliskie i dalekie”, na którym Dorota Mróz i Zofia Nycz przybliżyły członkom Klubu Podróżnika osobliwości Republiki Południowej Afryki.
W podróż na kraniec Afryki jako pierwsza zabrała klubowiczów Dorota Mróz, która opisała państwo pod względem geograficznym, historycznym i kulturowym. Przybliżyła historię RPA, opisała rasistowski system społecznych rządów białej mniejszości, dyskryminujący czarnoskórą ludność, przedstawiła sylwetkę prezydenta Nelsona Mandeli, który w 1993 r. za swój wkład w demokratyczne przemiany otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Dorota Mróz przybliżyła wszystkim Kapsztad, miasto położone u podnóża Góry Stołowej, na którą prowadzi kolejka linowa. Wspomniała stadion sportowy Green Point Stadium, wybudowany na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2010 r., pokazała fotografie przedstawiające figury czterech laureatów Pokojowej Nagrody Nobla na V&A Waterfront w Kapsztadzie: Alberta Luthuli, Desmonda Tutu, Nelsona Mandeli, FW de Klerka. Uwagę klubowiczów zwróciła w stronę ulicy Long Street z wiktoriańskimi domami z ażurowymi, stalowymi balkonami, które uczyniły ją wyjątkową spośród innych ulic. Zachwycała się Zamkiem Dobrej Nadziei, a także malowniczymi winnicami z możliwością degustacji win.
W drugiej części spotkania swoimi niezapomnianymi wrażeniami z podróży do RPA dzieliła się Zofia Nycz, której zachwyt trudno było wyrazić słowami. Zdaniem klubowiczki skały w połączeniu z oceanem, białymi plażami i egzotyką RPA są obrazami, które na długo pozostają w pamięci. Góra Stołowa, będąca symbolem Kapsztadu, której obszary wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO oraz widoki i zachody słońca w Signal Hill z pewnością oczarują każdego turystę.
Obie panie wspomniały wyspę w Zatoce Stołowej - Robbeneiland z muzeum w dawnym więzieniu, w którym przez 27 lat więziono Nelsona Mandelę, znaną jako wyspa straceńców, chorych psychicznie, trędowatych, zadżumionych, która od początku kolonizacji Afryki Południowej przez Europejczyków była więzieniem i miejscem zsyłek.
Panie prowadzące spotkanie nakreśliły kontrasty społeczne i demograficzne RPA, opowiadały o slumsach i warunkach mieszkalnych, zachwycały się przepiękną roślinnością tego zakątka świata, bogatą w aloesy kwitnące, hortensje, eukaliptusy, asparagusy, oleandry czy tysiące różnorodnych odmian pelargonii, bowiem flora południowej Afryki należy do najpiękniejszych, najbardziej egzotycznych na całym świecie. Wspomniały o charytatywnej akcji chrześcijańskiej w postaci statku szpitalnego, z którego korzysta biedna ludność, pokazały kapsztadzką klinikę Grooteschuur, w której w 1967 r. po raz pierwszy na świecie przeszczepiono ludzkie serce. Opowiadały również o ciężkiej pracy w kopalni diamentów, Wyspie fok oraz Przylądku Dobrej Nadziei, gdzie można zobaczyć pawiany i mnóstwo strusi.
Południowa Afryka jest miejscem fascynującym. Klubowicze mieli okazję poznać kulturę i egzotykę tego miejsca za sprawą wspomnień z podróży do RPA Doroty Mróz i Zofii Nycz, także pamiątek, jakie ze sobą przywiozły. Żadne jednak relacje nie zastąpią podróży w te przepiękne zakątki świata, które na żywo zapierają dech w piersiach.
