12 kwietnia 2016 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło sie kolejne spotkanie Klubu Miłośników Filmu, podczas którego wyświetlono film „Hotel Marigold”.
Emerytura. Życie nie kończy się wraz z osiągnięciem wieku emerytalnego. To dopiero początek nowych doświadczeń, spełniania marzeń, na które nie było czasu. To wymarzony czas odpoczynku, świętego spokoju i wolnego czasu. A kiedy jeszcze pojawia się okazja do wypoczynku w luksusowym hotelu, grzechem byłoby nie skorzystać. Siedmioro brytyjskich emerytów poznaje się na lotnisku czekając na samolot do raju. Długa, męcząca, a niekiedy zaskakująca warunkami podróż i wreszcie upragniony cel całej wyprawy. Raj okazuje się ruderą, powrót - niemożliwy, a marzenie o odpoczynku i luksusie to mrzonka. Elegancki hotel jest luksusowy tylko z nazwy. Budynek, niegdyś piękny i majestatyczny, przedstawia się jako obskurna ruina, pozbawiona okien, niekiedy drzwi, i próżno w nim szukać podstawowych wygód. Na czele hotelu stoi ambitny zarządca, który marzy, by Hotel Marigold był najsławniejszy w całych Indiach. Młody chłopak i jego optymizm zaraża jedynych, zaskoczonych gości hotelu. Początkowe oszołomienie przeradza się w chęć natychmiastowego działania. Hotel miał być ich przystanią w nowym życiu, marzeniem, o które warto zawalczyć. Powrót nie wchodzi w grę, czas podjąć wyzwanie i albo uczynić to miejsce takim, o jakim się marzyło, albo poddać się i zmienić w narzekających staruszków. A za staruszka nikt z nich nie chce uchodzić. Jesień życia to nie czas na narzekania. To czas na działanie. Mieszkańcy hotelu oprócz trudności mieszkaniowych spotykają się także z odmiennymi zachowaniami, nieznanymi obyczajami i zasadami postępowania, jakie obowiązują w Indiach. Zderzenie kultur okazuje się inspirujące dla obu stron, a „luksusowe wakacje życia” to kolejna lekcja do odrobienia, jaką stawia przed nami życie.
To nie jest historia o grupie staruszków, którzy na emeryturze szukają przygód, ale pełna humoru opowieść o ludziach, którzy mimo zaawansowanego wieku nadal mają nadzieję na coś nowego i dla nich nigdy nie jest za późno na zmiany.
Hinduskie przysłowie mówi, że „w końcu wszystko będzie dobrze, ale jeśli nie będzie dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec”. To początek nowego, „drugiego” życia.
Film ogląda się z przyjemnością. Barwne indyjskie krajobrazy, wspaniała obsada aktorska i temat, ze względu na wiek bohaterów, bliski członkom Klubu Miłośników Filmu, przekazuje wszystkim swoje motto, iż warto cieszyć się każdym dniem bez względu na okoliczności.
Wszystkich, którym spodobała się indyjska opowieść o życiu na emeryturze, zapraszamy na drugą część przygód mieszkańców Hotelu Marigold już w maju w Filii nr 6.
