17 maja 2011 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się kolejne spotkanie członków Klubu Miłośników Filmu, na którym dokonano projekcji filmu „Jedz, módl się, kochaj” w reżyserii Ryana Murphy’ego.
Film został zrealizowany w oparciu o bestsellerową powieść Elizabeth Gilbert, która stworzyła „współczesną biblię poszukiwaczek szczęścia”. Miliony kobiet na całym świecie po lekturze książki chce zmieniać swoje życie. Książka opowiada o życiowym doświadczeniu, poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące pytania.
Wspomnienia z podróży Elizabeth Gilbert zostały wiarygodnie odtworzone, niezwykłe zdjęcia zostały zrobione w autentycznych miejscach i plenerach, prace nad scenariuszem konsultowano z autorką książki, powstała zatem wierna adaptacja powieści.
Z pewnością klimat miejsc, jakimi są Włochy, Indie i Indonezja został oddany w filmie, poprzez nowe doznania smakowe, medytacje, będące próbą doświadczenia czegoś głębszego i perspektywę odnalezienia prawdziwej miłości, jednak zdaniem publiczności scenariusz filmu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, to - jak twierdzi pani Ewa Nowak - bajka o rozkapryszonej pani...
Widzowie zgodzili się, co do dobrej obsady aktorskiej: Julia Roberts, James Franco, Billy Crudup i Javier Bardem, jednak brak w filmie wartkiej akcji, która została przyćmiona zbyt dużą ilością nużących scen. To one sprawiły, że film, zdaniem publiczności, nie należy do udanych.
Pani Ewa Nowak zwróciła uwagę na model piramidy potrzeb A. Maslowa, którą „Jedz, módl się, kochaj” przedstawia. „Jedz” symbolizuje potrzeby fizjologiczne, „módl się” potrzebę bezpieczeństwa, zaś „kochaj” potrzebę miłości. Wszystkie wymienione potrzeby w filmie zostały zaspokojone, czego i sobie życzymy.
W trakcie rozmów o filmie, pani Krystyna Urban zwróciła uwagę na eksponowany w filmie model kobiety samotnej. To nawiązanie sprawiło, iż uczestnicy dzielili się swoimi życiowymi spostrzeżeniami i doświadczeniami.
Film nie przypadł widzom do gustu. Z pewnością warto poznać bestsellerową powieść Elizabeth Gilbert, która być może okaże się wartościowym dziełem.
