Biała Masajka

17 listopada 2009 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się spotkanie miłośników filmu, na które przybyła rekordowa liczba osób. 46-osobowa widownia obejrzała film wyreżyserowany przez Hermine Huntgeburth „Biała Masajka”.

Tematyka filmu podobała się klubowiczom. Prawdziwa historia miłosna białej kobiety i masajskiego wojownika, osadzona w afrykańskich realiach, zaciekawiła widzów. Z uwagą śledzili losy głównej bohaterki, żyjącej w buszu, poznajacej kulturę masajskich plemion, jednakże nie wszyscy po skończonej projekcji byli filmem oczarowani.

Część osób znająca treść powieści Corinne Hofmann była rozczarowana powierzchownym potraktowaniem tematu. Według nich zbyt wiele faktów zostało pominiętych, przez co nie zauważa się wszystkich trudności dnia codziennego, z jakimi zmagała się w książce główna bohaterka. Dużym minusem filmu dla widzów porównujących go z powieścią była niewątpliwie zmiana imion głównych bohaterów.

Zdaniem reszty publiczności, adaptacja pomimo okrojonej fabuły daje zarys życia ludzi w Afryce. Widzowie z przejęciem i niedowierzaniem przyglądali się kulturze Kenijczyków, mechanizmom różnych zachowań, a także zwykłym, codziennym czynnościom. Uważali, że „Biała Masajka” pokazując obyczaje i życie codzienne ludzi z Kenii, które jest tak różne od naszego cywilizowanego świata, skłania do egzystencjalnych przemyśleń. Traktowanie kobiet przez mężczyzn Samburu i obrzęd obrzezania wywołały burzliwe rozmowy, z których wyłoniły się analogie do wstrząsających zwierzeń Waris Dire, opisanych w książce „Kwiat pustyni”.

Zdania widzów były podzielone co do obsady aktorskiej. Wielu uważało, że mało przekonywująca miłość od pierwszego wejrzenia była rezultatem nienajlepszej psychologii postaci. Skłoniło to uczestników spotkania do zadawania pytań, przeradzających się w dyskusję na temat postępowania głównej bohaterki.

Bez względu na wymienione uwagi film się podobał. Zdjęcia pokazujące piękno kenijskiego krajobrazu, a co za tym idzie doskonale dobrana muzyka Niki Reiser, oddająca klimat afrykańskiego buszu sprawia, że film ogląda się z przyjemnością.

Film warto obejrzeć. Powinno się także przeczytać książkę, aby móc dokonać własnej analizy porównawczej tych obu dzieł. Dalsze losy białej kobiety poznamy, czytając następujące pozycje: „Żegnaj Afryko” i „Moja afrykańska miłość”.

Kalendarz wydarzeń

Maj 2024
P W Ś C P S N
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Początek strony