Członkowie Klubu Miłośników Filmu, działającego w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym, 13 maja 2009 r., w trakcie trwania Tygodnia Bibliotek poddali dyskusji film „Pani Bovary” zrealizowany na podstawie słynnej powieści realistycznej Gustawa Flauberta, za którą autor musiał odpowiedzieć przed sądem na zarzut obsceniczności.
Znakomita gra aktorska Frances O´Connor została doceniona przez widzów za warsztat aktorski i wspaniałe zrozumienie postaci tytułowej bohaterki. Pomimo tego, ze reżyser Tim Fywell opuszcza niektóre ważne aspekty zawarte w powieści, film doskonale odzwierciedla zamysł francuskiego pisarza.
Film okazał się obsceniczny dla widzów uczestniczących w projekcji filmowej, podobnie jak skandaliczna była książka wydana w 19 wieku. Podczas oglądania, a także w częci dyskusyjnej panie nie ukrywały swojego oburzenia postępowaniem Emmy Bovary. Nawiązała się dyskusja dotycząca magii i istoty miłości, rozumianej przez każdego nieco inaczej. W trakcie rozmów padały pytania, gdzie znajduje się granica dobrego smaku, przyzwoitości, ilu ludzi trzeba skrzywdzić, aby zaspokoić swe żądze.
Widzowie przeprowadzili wnikliwą analizę psychologiczną głównej bohaterki. Rodzina, według pań należących do Klubu Miłośników Filmu, jest najważniejsza, nie znajdywały wytłumaczenia dla czynów głównej bohaterki, dla której liczyła się tylko namiętność. Padały także i takie stwierdzenia, że młodość rządzi się swoimi prawami, jednak mimo wszystko widzowie nie znaleźli dla pani Bovary usprawiedliwienia. Żyjąca w świecie marzeń, będąca w więzieniu namiętności, sfrustrowana i zdesperowana ponosi zasłużoną klęskę.
Widzowie zauważyli pewne analogie w rozumieniu miłości Emmy i Karola Bovary, księżnej Diany czy budzącej się miłości bohaterów „Nocy i dni”. Dyskusja obfitowała w szereg refleksji. Pomimo kontrowersyjnych scen, z pewnością należy zachęcić do przeczytania książki lub obejrzenia adaptacji filmowej „Pani Bovary”, chociażby po to, by poznać klasykę literatury francuskiej, czy zachwycać się znakomitą grą aktorską.
