Krośnieńska Biblioteka Publiczna -

21 kwietnia 2015 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się kolejne spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki, podczas którego dyskutowaliśmy o książce „Nie ma ekspresów przy żółtych drogach” Andrzeja Stasiuka.

W związku z nadchodzącym świętem organizowanym przez UNESCO, by promować czytelnictwo i chronić własność intelektualną prawami autorskimi - Światowym Dniem Książki i Praw Autorskich obchodzonym od 1995 roku, spotkanie rozpoczęła dyskusja i wspomnienia na temat książek, które wywarły na nas największe wrażenie. Temat ten objął zarówno czas dzieciństwa każdego z nas, jak również obecne upodobania literackie. Również lektury, jakie są poddawane dyskusjom na spotkaniach DKK, zostały poddane osądowi uczestników.

Dalszą dyskusję o przeczytanej książce uczestniczki zaczęły od wyrażenia opinii o niedawnym spotkaniu z Andrzejem Stasiukiem w Krośnieńskiej Bibliotece, na którym autor opowiedział o swojej twórczości.

„Nie ma ekspresów przy żółtych drogach” to zbiór felietonów, których część była już publikowana w „Tygodniku Powszechnym” i portalu Dwotugodnik.com, ale zdecydowana większość z nich drukowana była poza Polską.

Teksty są bardzo różnorodne, począwszy od podróży na wschód, poprzez zmieniające się pory roku, niezrozumienie innych napotkanych w drodze ludzi aż po poranek w górach, który dzięki swojej sielskości jest wart zapamiętania. Książka, poprzez plastyczność opisów, daje spojrzenie na znane nam rzeczy i miejsca z nowej, szerszej perspektywy. Czasem mijane stałe punkty w spojrzeniu innej osoby jawią się jako całkiem inne. Znane od lat, bliskie, zwykłe, codzienne krajobrazy potrafią zaskoczyć nas swoją głębią, jeśli spojrzymy na nie z innego punktu widzenia. Autor podróżuje w niezwykłe miejsca, czasami nawet w takie, w których wydawałoby się nie ma nic ciekawego do zobaczenia, ale potrafi pisać o nich w taki sposób, że nagle każdy chciałby się tam znaleźć, zobaczyć je na własne oczy. Niekiedy nie opisuje w ogóle miejsc, w których był, tylko jeden szczegół, jakiś detal, który wzbudził w nim większe emocje, dzięki którym wspomnienie będzie żywe na zawsze. W nawiązaniu do tytułu Stasiuk zwraca naszą uwagę na nieśpieszność podróżowania, bo tylko wtedy kiedy nie trzeba się spieszyć, można zauważyć więcej, by podróż była podrożą, a nie ekspresowym pokonaniem określonej odległości.

W opinii członków klubu książka jest godna polecenia. Łatwość czytania, krótkie, konkretne formy podsumowujące otaczającą rzeczywistość, celność opisów trafiły do czytelników. Swobodnie prowadzona narracja pozwalała skupić się na opisywanych widokach z wielką przyjemnością.

Znajomość miejsc w Beskidzie Niskim, o których Andrzej Stasiuk pisze, pobudza naszą wyobraźnię, pozwala poznać jego spojrzenie na niedalekie miejscowości, zatrzymuje na chwilę, by porównać te wrażenia z naszymi subiektywnymi odczuciami i zachwycić się pięknem najbliższego otoczenia.

Na kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki zapraszamy 13 maja 2015 r. na dyskusję o „Tangu lunatyków” Miry Jacob.