W dzisiejszych czasach nigdy nic nie wiadomo

W Saloniku Artystycznym Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej w Krośnie po raz kolejny zebrali się członkowie Dyskusyjnego Klubu Książki, tym razem, aby rozmawiać o książce Laureatki Międzynarodowej Nagrody Bookera – Alice Munro „Zbyt wiele szczęścia”.

Bohaterami swoich opowiadań Alice Munro uczyniła zwykłych ludzi, którzy przeżywają najtrudniejsze momenty życia, pewnego dnia stają na jednym z życiowych zakrętów, przeżywają tragedie, cierpią. Cytatem z książki: „W dół i w dół, głębokie doły” jedna z klubowiczek opisała przygnębiające historie, które charakteryzują ów zbiór opowiadań. Autorka przedstawia m.in Doree, matkę zamordowanych przez ojca dzieci, Nitę, wdowę, która wpuszcza do domu mordercę, koleżanki Charlene i Marlene, które na obozie letnim utopiły niepełnosprawną koleżankę. Brzmi przerażająco, ale to nie treści opowiadań potęgują owo uczucie.

Zbiór dziesięciu opowiadań kanadyjskiej pisarki, uważanej za najwybitniejszą autorkę krótkich form prozatorskich, klubowicze przeczytali z wielką uwagą, porusza ona bowiem treści trudne, wymagające refleksji i zastanowienia. Tematyka śmierci, chorób psychicznych czy morderstw, zdaniem klubowiczów, sama z siebie nie jest łatwą lekturą. Trudności przysparzają dodatkowo zabiegi stylistyczne autorki, które sprawiają, że przerażające historie, aż tak bardzo nie przerażają, raczej zdumiewają za sprawą pozornie beznamiętnej narracji autorki, historii opowiedzianych z dystansem, bez zbędnych emocji i dramatyzowania, jakby nic strasznego nie miało miejsca.

Konstrukcja opowiadań Alice Munro jest bardzo przemyślana. W twórczości pisarki każde słowo jest ważne, każde ma odpowiednie miejsce w zdaniu. Narracja toczy się wolno, w atmosferze wyciszenia. Styl pisarki jest prosty, pozbawiony emocji i oznak subiektywizmu, przez co czytelnik czuje się odgrodzony od świata autorki, a brak opisów przeżyć wewnętrznych czy cienia emocji sprawił, że klubowicze nie byli zachwyceni książką, bo jak sami stwierdzili - nie zapada w pamięci. Jedne opowiadania podobały się bardziej, inne mniej - co do tego gusta czytelników były podzielone. Nie wszystkie opowiadania były zrozumiałe poprzez niejednoznaczne i zaskakujące zakończenia, a także urwany tekst w najmniej oczekiwanym momencie, który pozostawiał u czytelnika rozczarowanie i pewien niedosyt. Alice Munro niczego nie tłumaczy, nie ocenia postępowania swoich bohaterów, ogranicza się wyłącznie do opowiedzenia pewnego zdarzenia, ewentualną interpretację i ocenę pozostawia czytelnikowi. Być może właśnie podanie historii w niebanalny sposób czyni je wyjątkowymi.

Pisarka dopuszcza swojego czytelnika do najgłębiej skrywanych tajemnic, otwiera drzwi do intymnego świata swoich bohaterów. Pod jej piórem banalne zdrady i zazdrości zamieniają się w fascynującą literaturę, a poważne tragedie przybierają rangę mało istotnych. Alice Munro niewątpliwie jest świetnym psychologiem, potrafi w kilku słowach opisać swojego bohatera, krótkimi, lecz nasyconymi treścią zdaniami. Obnaża to wewnętrzne „coś”, co każdy z nas ma w głębi duszy, co skrywa, czego się wstydzi, co nie daje spokoju, a o czym nie wypada mówić.

Treści opowiadań Alice Munro wydają się być bardzo aktualne, zdaniem klubowiczów charakteryzują dzisiejszy świat. Cytat zaczerpnięty z jednego z opowiadań: „W dzisiejszych czasach nigdy nic nie wiadomo” mógłby stać się mottem całego zbioru.

Na kolejne spotkanie w Dyskusyjnym Klubie Książki zapraszamy 8 maja 2013 r. Przedmiotem dyskusji uczynimy powieść M. Kalicińskiej „Lilka”.

Kalendarz wydarzeń

Maj 2024
P W Ś C P S N
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Początek strony