Prus, Żeromski i… Kazimierz czyli Wycieczka bibliotekarzy

29 maja 2015 r. krośnieński Oddział Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich zorganizował dla pracowników i przyjaciół Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej wycieczkę do Nałęczowa i Kazimierza n/W.

Nałęczów - uzdrowisko założone w XIX w., miejsce odpoczynku i pracy twórczej pisarzy, architektów, artystów. Bolesław Prus był jednym ze stałych gości uzdrowiska, przyjeżdżał tu co roku. W liście do żony pisał „pięknie jest w Alpach, pięknie nad morzem, ale w Nałęczowie jest mi dobrze”. W pałacu Małachowskich, w dwóch pomieszczeniach, zgromadzono pamiątki po pisarzu: biurko, maszynę do pisania, listy, wydania dzieł, rzeczy osobiste, a władze miasta nadały mu tytuł honorowego obywatela. Siedzący na ławeczce przed pałacem Małachowskich B. Prus zachęca, aby usiąść, odpocząć. Można też usiąść przy biurku pisarza, jest to dobra okazja do refleksji nie tylko dla bibliotekarzy. Oczywiście zwiedzający skorzystali z tej możliwości, może szukali natchnienia?

Bardzo często odwiedzał Nałęczów, przez pewien czas tu mieszkał, Stefan Żeromski. Jedną z atrakcji dla zwiedzających jest chatka Żeromskiego, zaprojektowana i wybudowana przez Jana Witkiewicza Koszczyca, miejsce pracy twórczej. Zgromadzone pamiątki, maszyna na której pisał, biurko, sprzęt sportowy, narty, rękawice bokserskie, pamiątki po zmarłym synu Adamie Żeromskim, fotografie rodzinne, wypełniają jednoizbowy drewniany domek z gankiem.

Otoczenie chatki, jak i pozostałych obiektów, sprawia wrażenie jakby o nie nie dbano, niszczejące drewniane wille, zaniedbane trawniki wywarły na nas smutne wrażenie. Spacer po parku wśród dostojnych dębów kolumnowych zakończył zwiedzanie Nałęczowa.

Kolejnym przystankiem zaplanowanej trasy wycieczkowej był Kazimierz Dolny. Miasto, dzięki swojemu położeniu nad Wisłą, było ważnym ośrodkiem handlu zbożem, co zapewniało rozwój i bogactwo rodom kupieckim. Złoty wiek zakończył się w 1656 r. spaleniem miasta i zamku przez wojska króla szwedzkiego Karola Gustawa, a kolejne burzliwe wydarzenia przyczyniły się do jego upadku. Obecnie Kazimierz stanowi zespół urbanistyczno-krajobrazowy, w którym został zachowany historyczny układ ośrodka handlu położonego na szlaku wiślanym. Jest chętnie odwiedzany przez turystów, artystów.

Po spacerze nadwiślańskim bulwarem zwiedzaliśmy Rynek z charakterystyczną studnią, Kamienicę Celeja z bogato dekorowaną fasadą, Muzeum Złotnictwa, Kościół Farny, w którym zachowały się m. in. oryginalne kurdybany, skóry koźle wyprawiane, barwione i bogato zdobione, organy w modrzewiowej oprawie; tak naprawdę to całe wnętrze kościoła wypełniają cenne zabytki. Dobrej kondycji wymagało wejście do ruin zamku, który zbudowano w XIV w. za panowania Kazimierza Wielkiego, baszty i Góry Trzech Krzyży.

Program wycieczki był bardzo intensywny, ale ciekawy. Nawet aura, ostatnio kapryśna, dopisała znakomicie.

Żal było odjeżdżać z Kazimierza. Wielu uczestników planuje powrócić w sierpniu, podczas festiwalu filmowego Dwa Brzegi. A może SBP następną wycieczkę zorganizuje do Kazimierza w czasie trwania festiwalu?

Poprawiono: wtorek, 09, czerwiec 2015 17:40