Mistrzyni krótkich form

Nasze sierpniowe spotkanie (28 sierpnia 2014 r.) poświęciliśmy opowiadaniom Alice Munro. Jeszcze przed wyróżnieniem jej Nagrodą Nobla zachwycaliśmy się zbiorem opowiadań „Uciekinierka” czy „Widok z Castle Rock”. Dziś w zbiorach Biblioteki mamy jedenaście tytułów i książki te nie zalegają na półkach.

Alice Munro, osiemdziesięciodwuletnia kanadyjska pisarka została w 2013 roku laureatką najbardziej prestiżowej wyróżnienia - Literackiej Nagrody Nobla. Ogłaszając 10 października decyzję Akademii Szwedzkiej, jej sekretarz Peter Englund zwięźle podkreślił, że jest to Nobel „dla mistrzyni krótkiej formy”, dodał też: „Munro potrafi fantastycznie przedstawiać ludzi, jej opowiadania charakteryzuje klarowna konstrukcja i psychologiczny realizm”. Niektórzy krytycy nazywają ją kanadyjskim Czechowem.

Decyzja Akademii tym razem nie wzbudziła żadnych kontrowersji, przyjęta została z powszechnym uznaniem jako czysto literacka. Jako wyjątkowy został tylko potraktowany fakt, że tym razem doceniono kogoś piszącego wyłącznie opowiadania. W gronie stu dziesięciu dotychczasowych laureatów Nagrody Nobla A. Munro jest dopiero trzynastą kobietą, której udało się to osiągnąć.

Alice Munro jest obecna w światowej literaturze od więcej niż pół wieku. Jej książki przetłumaczono na ponad dwadzieścia języków, a jej twórczość była wielokrotnie nagradzana zarówno w Kanadzie, jak i w innych krajach.

Opowiadania Alice Munro najczęściej rozgrywają się w scenerii małego kanadyjskiego miasteczka, czyli w takim miejscu, w którym dziś mieszka pisarka. Ale, jak powiedziała tłumaczka Agnieszka Kuc, „choć Munro odwołuje się do kanadyjskiej prowincji, (...) to wcale nie przeszkadza, że ta proza jest niesamowicie uniwersalna. Z pewnością wyróżnienie jej przez Akademię Szwedzką wynika nie tylko z doceniania jej języka, stylistyki, ale właśnie z tego, że porusza szeroki zakres spraw i problemów. Munro pisze z różnych perspektyw o śmierci, o miłości, o dojrzewaniu”. „Postawa trwania przy swoim, którą wykazuje wiele bohaterek i bohaterów Munro, wydaje się częstokroć paradoksalna, zagrożona widmem życiowej klęski, ale i godna podziwu” - pisał na łamach „NK” Tomasz Jopkiewicz z okazji polskiego wydania debiutu noblistki. Munro postrzegano, po części przypadkowo, jako ikonę feminizmu. Było to mylące, ponieważ tak jak artystka pilnie starała się strzec własnej niezależności, tak też w swej twórczości unikała i unika wszelkich krępujących inwencję i fałszujących prawdę odgórnych założeń, niezależnie od tego, że jej pisarstwo jest również przenikliwym komentarzem społecznym. We wstępie do „Księżyców Jowisza” Alice Munro napisała: „Każde opowiadanie to swego rodzaju przedłużenie mojej osoby, coś, co stanowiło część mnie, rozwijało się we mnie, a teraz jest odcięte, jest wystawione na widok publiczny i skazane na samodzielność.”

Wrześniowe spotkanie Forum poświęcimy „Literaturze naszego dzieciństwa”. Zapraszamy do Saloniku Artystycznego Biblioteki 25 września br. na godz. 17:00.