Czy Gruzja jest częścią raju?

22 listopada 2016 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się spotkanie w Klubie Podróżnika, w ramach cyklu spotkań „Podróże bliskie i dalekie”. W nawiązaniu do legendy o Gruzji, jakoby miała być częścią raju, Janina Wyłób swoim wystąpieniem pragnęła przybliżyć wszystkim niewielki kraj, położony na pograniczu Europy i Azji, który miała okazję zwiedzić podczas swojej październikowej wycieczki.

Na początku swojej relacji Janina Wyłób przypomniała wszystkim położenie geograficzne i historię Gruzji, od początku nękaną wojnami, z licznymi śladami przynależności do Rosji. Zwróciła uwagę na ciekawe „makaronowe” pismo, a także ziołową, tłustą i ciężkostrawną kuchnię regionalną, przywołując degustowane chinkali, chaczapuri, phali czy czaczę - gruzińską wódkę z winogron.

Wyznaczyła na mapie trasę swojej wycieczki, rozpoczynając od międzynarodowego portu lotniczego Batumi, w odniesieniu do którego trudno mówić o cywilizacji. Ponadto Batumi przywitało turystów ogromną ulewą, pokazując drogi bez odwodnienia, w szybkim tempie zmieniające się w rwące rzeki. Negatywne pierwsze wrażenie spotęgowała także duża ilość rozpoczętych, a nie doprowadzonych do końca inwestycji budowlanych i wszechobecny eternit na budynkach, które nadają się do rozbiórki, a w dalszym ciągu są zamieszkałe przez ludzi.

Miasto uniwersyteckie Batumi, czarnomorski kurort, z jednej strony wita turystów szkieletami budynków, z drugiej nowoczesną architekturą, piękną starówką, robiącą wrażenie 8-kilometrową promenadą nadmorską, hotelami o wysokim standardzie, polskim akcentem - rondem Lecha i Marii Kaczyńskich, okazałym Pałacem Ślubów. Największe jednak wrażenie robi Wieża Alfabetu w kształcie spirali DNA z platformą widokową, Fontanna czaczy, która niestety nie spełnia zamierzonej funkcji oraz zapadający w pamięć multimedialny Pomnik „Ali i Nino” - symbol miłości, zrozumienia i pokoju między narodami. Batumi, ponoć miasto kiczu i tandety - jak się okazuje - ma wielu zwolenników.

Janina Wyłób w dalszej części swojej prezentacji zabrała klubowiczów do Kutaisi, dawnego miasta żydowskiego, pokazując Parlament i Katedrę Bagrata, wpisaną prze UNESCO na listę zagrożonych zabytków światowego dziedzicta z powodu ciągłej przebudowy, zagrażającej integralności i autentyczności budowli. Zaproszony gość zwrócił uwagę na znajdujący się w pobliżu rezerwat Sataplia, na terenie którego znajdują się skamieniałe odciski śladów dinozaurów i jaskinie pełne stalagmitów i stalaktytów.

Leżąca nad rzeka Kurą stolica Gruzji - Tbilisi, ważny ośrodek kulturalny, administracyjny, finansowy i naukowy, przywitała klubowiczów pomnikiem Matki Gruzji, która w ręku trzyma miecz na wrogów i wino dla przyjaciół. Ministerstwo Sprawiedliwości, Pałac Prezydencki, nowoczesny, budzący kontrowersje Most Pokoju, Katedra Sioni i Krzywa Wieża Zegarowa z pewnością są obiektami, które warto zobaczyć.

Niezwykle w pamięci klubowiczów zapadło jednak skalne miasto-klasztor Wardzia, z połączonymi systemem tuneli pomieszczeniami mieszkalnymi, kościołami, aptekami, które zamieszkiwało 2 tys. mnichów, a w czasie zagrożenia - 60 tys. mieszkańców.

Gruzja szokuje swoim pięknem i prymitywnością, bogactwem i biedą, perełkami architektury i gruzowiskami. Gruzini są niezwykle uprzejmi i gościnni, kochają taniec i toasty, widoki w Gruzji są przepiękne, muzyka interesująca, kuchnia godna skosztowania, krowy chodzą po ulicach, a przepisy ruchu drogowego są rzadko przestrzegane. Klubowicze stwierdzili, że nie pozostaje im nic, tylko wyruszyć w podróż w górzyste, malownicze tereny Zakaukazia.

Kalendarz wydarzeń

Marzec 2024
P W Ś C P S N
26 27 28 29 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Początek strony