Skrawki

21 listopada 2017 roku w Filii nr 6 – Centrum Multimedialnym odbyło się kolejne spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki, miłośników literatury i dyskusji o książkach.

Przedmiotem naszej listopadowej rozmowy były „Skrawki” Sigrid Combüchen. Książka, choć nagrodzona Augustpriset (najlepsze książki publikowane w Szwecji), nie wzbudziła wielkiego zainteresowania wśród czytelników. Autorka zaczyna swą opowieść od listu i opisu zdjęcia. Znaleziona w antykwariacie fotografia i jej wymyślone pochodzenie to kłamstwo. Dziewczynka ze zdjęcia rozpoznaje na niej swoją rodzinę i zaczyna korespondować z autorką pytając o dom, na tle którego została zrobiona. Dziewczynką tą jest mała Hedda, która nie wie, że wszystko co opowie zostanie wykorzystane w książce, a umiejętnie ułożone kłamstwo pozwala bez przeszkód wydobyć zwierzenia naiwnej młodej kobiety. Autorka nie znała wszystkich faktowi z życia Heddy, stąd część zdarzeń zwyczajnie wymyśliła, tworząc na wpół wymyślone, niespójne wspomnienia.

Skomplikowana fabuła, pomieszanie wydarzeń bieżących z dawnymi wspomnieniami sprawia, że książka jest ciężka w odbiorze. Opis życiowych wydarzeń naprzemiennie ułożony z listami stwarza chaos. Opowieść zaczyna się dzieciństwem i wspomnieniami małej Heddy, przedstawiona jest jej młodość, a później wspomniane jest jak sobie radzi u schyłku życia. Taka historia życia jest niepełna. Czytelniczki były zawiedzione, że dzieje życia dorosłej kobiety, jaką stała się bohaterka, zostały pominięte. Co prawda pomieszanie czasów stwarza możliwość dowolnej interpretacji losów bohaterów, ale wprowadzenie zbyt wielu wątków sprawia, że wszystko się miesza i nie można poukładać fabuły. Z treści czasami trudno się zorientować, który czas obowiązuje i z którymi wydarzeniami się wiąże.

Książka to tytułowe skrawki, niestety w opinii klubowiczek dość nieumiejętnie „zszyte”, tworzą przypadkową całość. Jedna z pań porównała tworzenie tej książki do budowy domu. Być może był jakiś plan, ale w trakcie „budowy” nastąpił remont i dobudówka lub osobne wejścia. Nie staje się całością od początku do końca, jest zlepkiem pomysłów na jakie starczyło materiałów. Niektóre z pań porzuciły czytanie w połowie, ale po wysłuchaniu innych opinii stwierdziły iż jeśli nie wrócą do lektury, to nic nie stracą i nie będą jej kontynuować na siłę.

Na kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki zapraszamy 19 grudnia, a rozmawiać będziemy o książce „Euforia” Lily King.

Kalendarz wydarzeń

Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
Początek strony