Biała Rika

20 grudnia 2016 r. klubowicze Dyskusyjnego Klubu Książki spotkali się w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym, aby rozmawiać o książce Magdaleny Parys „Biała Rika”.

Zanim jednak rozpoczęto dyskusje, klubowicze wznieśli toast, życząc sobie zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie oraz dużo szczęścia w Nowym Roku. Odczytano życzenia Ewy Nowak i Agnieszki Jaklik, klubowiczek, które nie mogły dotrzeć i być z nami w Klubie Książki w ten magiczny, przedświąteczny czas. Powitano także Magdalenę Mazur, nowego klubowicza, która pierwszy raz gościła na zielonej kanapie.

Krystyna Urban przywołała sylwetkę Magdaleny Parys, pisarki, dziennikarki, która w 2011 r. zadebiutowała książką „Tunel”, a w 2015 r. została laureatką Europejskiej Nagrody Literackiej za powieść „Magik”. I choć urodziła się w Gdańsku, od trzynastego roku życia mieszka w Berlinie, ale jak twierdzą klubowicze w odniesieniu do omawianej książki: nie wyparła się swojej polskości.

Magdalena Parys przedstawia historię własnej rodziny krążącej wokół sekretu, o którym familia zdecydowanie chciałaby zapomnieć, w przetworzonej literacko formie, co zdaniem czytelników, czyni książkę niezwykle interesującą. I chociaż początkowo jest bardzo zagmatwana, trudna do zrozumienia, to i tak czyta się ją z łatwością. Jest to zasługa zapewne dominującej naiwnej narracji dziecka, jaką tu spotykamy, która chroni opowieść Magdaleny Parys przed pretensjonalnością, nadając jej lekkości i wdzięku. To także zasługa licznych wtrętów i komentarzy redaktorki oraz członków rodziny, niezwykle pomocnych mapek myśli i drzew genealogicznych, które urozmaicają szatę graficzną książki.

Nietypowa forma opowieści podobała się klubowiczom, ale zwrócili oni przede wszystkim uwagę na niezwykle ważne treści, jakich książka dotyka. Mowa o łapankach na terenach okupowanych i przymusowych robotach w III Rzeszy podczas II wojny światowej oraz masowym polskim osadnictwie w Niemczech Zachodnich w latach 80. ubiegłego stulecia. W tym miejscu przywoływano przykłady z życia wzięte, nakreślające przejmujące historie rodzinne i sąsiedzkie, w odniesieniu do tytułowej Riki, która zmagała się z podwójną niechęcią, zarówno ze strony Polaków, bo była Niemką i ze strony Niemców, ponieważ związała się z Polakiem. Ta niezwykle dzielna kobieta, która dla jednych była „folksdojczką”, dla drugich „folkspolką” została porównana do opowiadającej Dagmary, która jako trzynastoletnia dziewczynka wyjeżdża na stałe do Berlina Zachodniego i jest brutalnie germanizowana.

Dyskusje o książce Irena Brzózka podsumowała cytatem: Prawdy nawet trudnej nie da się ukryć, pamięci nawet gdy boli, nie da się oszukać.

Spotkanie zakończyło się wspólnym wyjściem na krośnieński rynek, aby przy świątecznych dekoracjach poczuć nastrój zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

Kalendarz wydarzeń

Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
Początek strony